Divadelní noviny Aktuální vydání 8/2024

Kulturní čtrnáctideník pro divadelníky a jejich diváky

Vychází za finanční podpory hlavního města Prahy, Ministerstva kultury ČR, Státního fondu kultury a Nadace Českého literárního fondu

8/2024

ročník 33
16. 4. 2024
  • Zprávy
  • Kritika
  • Blogy
  • Zahraničí
  • Rozhovory
  • Ostatní
  • KritikLab
  • Hledat
  • Můj profil

    Divadelní noviny > Zahraničí

    Skandál s papežem v Teatru Powszechny

    Zapomeňte na Tomáše Dianišku a skauty, nepodceňujme kauzu překrytí hákového kříže Madonou na Slovensku, ale v Polsku mají daleko drsnější inscenaci a větší skandál: inscenaci Klątwa (Prokletí). Na scéně varšavského divadla Teatr Powszechny ji připravil chorvatský režisér Oliver Frljić, jehož provází pověst uměleckého provokatéra nabízí. Na jevišti v ní vystupuje i nejslavnější Polák, papež Jan Pavel II., ve scénce s orálním sexem, nebo v oprátce a s nápisem „Obránce pedofilů”…

    Opravdové divadlo začne až po představení, předpověděl Frljić a nespletl se. Polská katolická církev protestuje proti znevažování „svatého papeže“, jehož urážení je pro polské věřící „mimořádně bolestné“. Ta inscenace je prostě žumpa a neměla by mít místo v polské kultuře, prohlásil poslanec Robert Winnicki z vládnoucí konzervativní strany Právo a spravedlnost (PiS). Proti „ohyzdnému rouhání“ demonstruje před divadlem krajní pravice a herci čelí výhrůžkám. Polská prokuratura zahájila vyšetřování kvůli „urážce náboženského cítění a veřejnému vybízení ke spáchání vraždy“. V případě usvědčení hrozí obžalovaným až tři roky vězení.

    Divadlo předem upozornilo, že představení je určeno pouze pro dospělé. Nyní se hájí tím, že svobodu umělecké tvorby zaručuje polská ústava a že inscenace by měla být posuzována jako „celistvá umělecká vize“, nikoli podle jednotlivých scén „vytržených z kontextu“.

    Všichni bychom se měli těšit, že divadlo v Polsku je stále schopno vyvolat takový povyk. Kdyby přece šlo o lacinou provokaci, emoce by opadly den po premiéře. Znamená to tedy, že umělci řekli něco důležitého, napsal na webu týdeník Newsweek ve svém polském vydání. Podle autora textu Dawida Karpiuka nastavuje inscenace zrcadlo oběma navzájem se nenávidícím táborům rozděleného Polska, které jsou ve své nenávisti čím dál bezradnější – a oběma táborům se hra vysmívá.

    ///

    Nabízíme úplné znění tohoto textu bez překladu:

    FOTO archiv TP

    „Klątwa” w Teatrze Powszechnym to spektakl jakiego Polska potrzebuje. Dlaczego?

    W zasadzie wszyscy powinniśmy się cieszyć, że teatr w Polsce wciąż potrafi wywołać taką awanturę. Przecież gdyby chodziło o tanią prowokację, emocje opadłyby dzień po premierze. Znaczy więc, że artyści z Powszechnego powiedzieli coś ważnego. Nam wszystkim: lewym, prawym i bliżej niezdefiniowanym. Może więc ochłońmy i nauczmy się doceniać to, co mamy, zanim polsko-polska wojna wszystko zniszczy.

    Przyjechałem tu zobaczyć Polskę – powiedział mi Oliver Frljić kiedy rozmawialiśmy w Teatrze Powszechnym kilka dni przed premierą „Klątwy”. – Premiera będzie tylko początkiem. Prawdziwy spektakl zacznie się po ostatnich oklaskach – mówił. Miał rację. Niby od początku było jasne, że lewicująca, liberalna inteligencja przyjdzie do teatru i dostanie to, co lubi. Przekroczenia, transgresje, trochę seksu, trochę bluzgów, a w bonusie Kaczyńskiego i papieża.

    Było wiadomo, że sprawę podchwycą prawicowe media, że będzie wielkie larum i alarm. Że w internecie będzie hejt. Jedni pokrzyczą, drudzy się z nich pośmieją i wszystko wróci do normy. Znamy to.

    FOTO archiv TP

    Dwie Polski bezradne z nienawiści i „Klątwa

    A jednak było trochę inaczej. Obydwie strony doszły do ściany, obie Polski nienawidzą się nawzajem już tak bardzo, że wydają się być w tej nienawiści coraz bardziej bezradne. Teatr dostaje groźby, przed budynkiem demonstrują członkowie faszyzujących organizacji, które ostatnio znalazły się blisko politycznego mainstreamu i władzy.

    Twórcy „Klątwy” stawiają lustro przed wszystkimi, niezależnie od tego z którą stroną polsko-polskiej wojny trzymają.

    Wbrew lamentowi niepokornych, którzy niczego nie lubią tak bardzo jak poczucia, że się ich nie szanuje i zwalcza, tak zwanej „liberalnej stronie” też się obrywa. Czym innym jest słynny już monolog Julii Wyszyńskiej, ten o szukaniu płatnego mordercy na Kaczyńskiego, jeśli nie spełnieniem mokrych snów niektórych przeciwników dobrej zmiany? To nie żadne „podżeganie do zabójstwa”, co rozumieją zapewne nawet najmniej rozgarnięci pisowscy dziennikarze, ale kpina z antypisu, w którego szeregach znajdzie się pewnie sporo takich, którzy na co dzień giną za wolność i walczą z hejtem, a tak naprawdę szczerze nienawidzą Kaczyńskiego i jego ludzi i najchętniej zrobiliby z nimi to, o czym w demokracjach liberalnych mówi się po dwudziestej drugiej.

    FOTO MAGDA HUECKEL

    Seks, przemoc, dominacja Kościoła

    Jest oczywiście słynna scena z seksem oralnym i Janem Pawłem II. Nie trzeba być katolikiem, żeby zareagować na nią z pewnym niepokojem. Czy tak można? Czemu to ma właściwie służyć? Ale jest w tym złożeniu sacrum z seksem coś niezwykle mocnego, historia o przemocy, o dominacji, o hipokryzji Kościoła, który udaje niewinnego pasterza owieczek, a jest potężną instytucją i nieraz udowadniał, że potrafi ze swojej władzy bezwzględnie korzystać. Kościół interesuje się dziś przede wszystkim wspieraniem pisowskiego autorytaryzmu i to raczej nie z pobudek chrześcijańskich, tylko merkantylnych. Jest też w tym ponura kpina z obsesji seksu, którą środowiska katolickie zdradzają od dawna. Ktoś powie, że lewactwo rechocze z papieża, ale na premierze „Klątwy” w czasie tej akurat sceny nikt nie rechotał. A była tam pewnie połowa warszawskiego lewactwa.

    Prawdziwą polską klątwą są różne prawdy zastane. Na przykład ta o pozycji Kościoła, o jego bezwzględnym związaniu z polskością. Tymczasem Kościół zapisuje czarną kartę swojej historii. Kościelny mainstream pozwolił się w całości zinstrumentalizować władzy, oddał swoją niezależność za trochę lepsze miejsce przy pańskim stole. Kościelna awangarda, obawiam się, że raczej liczna, sympatyzuje z faszystami. Głos nielicznych w Kościele intelektualistów słychać coraz słabiej. Kościół jest współodpowiedzialny za to, co dzieje się dziś w Polsce.

    W jakimś sensie można zrozumieć hierarchów. Przez lata słuchali oskarżeń o pedofilię, molestowanie, obserwowali pustoszejące kościoły, nie potrafili odpowiedzieć na wyzwania współczesności, nie mieli pomysłu na Kościół w świecie, w którym dominują wartości liberalne. Kiedy w Polsce nastąpił zwrot, pewnie łatwo było ulec pokusie, by się przyłączyć do konserwatywnej rewolucji. Znów Kościół nie musi się z niczego tłumaczyć. Znów czuje, że jest nietykalny. Oczywiście rola jaką dla Kościoła przewidział Jarosław Kaczyński w swoim planie na nową Polskę jest rolą przystawki, ale hierarchowie chcą wierzyć, że rachunki przyjdą z opóźnieniem. Pozostaje pytanie dlaczego ktoś miałby traktować poważnie Kościół, który sprzedaje się władzy za drobne.

    FOTO archiv TP

    Klątwa”. Wszyscy o niej rozmawiają, niemal nikt nie widział

    I jeszcze coś na zachętę: skoro wszyscy o „Klątwie” mówią (i piszą), ale prawie nikt jej nie widział, warto dodać, że spektakl ogląda się po prostu świetnie. Brawurowy monolog Michała Czachora to jeden z najzabawniejszych kawałków teatralnych ostatnich lat. Czachor, który jak mało kto potrafi zagrać zrozpaczonego błazna, powinien dostawać za niego nagrody i propozycje kolejnych ról, a nie hejt. „To ja zginąłem w katastrofie smoleńskiej, ale wróciłem!” – krzyczy, a potem ściąga spodnie i gwałci zdjęcie reżysera spektaklu w międzyczasie krzycząc, że dostał tę rolę, bo jest szalony. Bardziej szalony od innych. Bardziej szalony niż Jarosław Kaczyński! Tak, to jest bardzo, bardzo śmieszne, kto nie był, ten musi uwierzyć na słowo, kto był, niech nie udaje.

    Monolog Klary Bielawki to z kolei tekst i o uprzedmiotowieniu kobiet i o teatrze (także o ślepych zaułkach i kliszach nowoczesnego teatru) i w ogóle o sztuce współczesnej. Jest w tym ironia, dowcip i gorycz, a to wszystko w ciągu kilku minut lekkostrawnego, świetnie zagranego monologu. Słabo? Widz się raczej powinien cieszyć, a nie pomstować.

    W zasadzie wszyscy powinniśmy się cieszyć, że teatr w Polsce wciąż potrafi wywołać taką awanturę. Przecież gdyby chodziło o tanią prowokację, emocje opadłyby dzień po premierze. Znaczy więc, że artyści z Powszechnego powiedzieli coś ważnego, a biletów w teatrze nie sprzedaje się po linii politycznej. Każdy może zobaczyć. Może więc ochłońmy i nauczmy się doceniać to, co mamy, zanim polsko-polska wojna wszystko zniszczy.

    Prawica chciałaby żeby teatrom, które pokazują „takie rzeczy” zabrać publiczne pieniądze. Skoro z pieniędzy podatników buduje się świątynie, wspiera potęgę ojca Rydzyka, finansuje ochronę szeregowego posła Kaczyńskiego, planuje kolejne patirotyczno-religijne gnioty, których nawet prawica nie chce oglądać, finansuje media publiczne, które za te pieniądze przez dwadzieścia cztery godziny na dobę prowadzą kampanię wyborczą PiS, to sądzę, że naprawdę znajdzie się parę groszy nie tylko na „Klątwę”, ale też na kolejne „Klątwy” w teatrach w całej Polsce. Kto wie, może te parę groszy uratuje dorzynaną polską demokrację przed popadnięciem w dyktaturę. A dyktatura, choć dziś może się niektórym wydawać niezmiernie kusząca, skończy się źle dla wszystkich, niezależnie od tego czy chodzą do teatru, czy nie.

    Dawid Karpiuk, data publikacji: 23.02.2017, 08:15, ostatnia aktualizacja: 27.02.2017, 09:52

    ///

    POLSKÁ PROTI a PRO

    ZATRZYMAJMY OHYDNE BLUŹNIERSTWO!!! Stop bluźnierczej „Klątwie“! Stop finansowaniu jej z naszych pieniędzy! Drogi Przyjacielu!

    Tym razem przekroczono wszelkie granice! Firmowana przez Teatr Powszechny w Warszawie pseudo-sztuka „Klątwa” w reżyserii Olivera Frljicia to 80-minutowy pokaz bluźnierstwa, znieważania i opluwania wszystkiego, co ma związek z polskością i chrześcijaństwem.

    Nagranie z przedstawienia za pośrednictwem jednego z widzów przedostało się do publicznej telewizji. Dzięki niemu wiadomo już, że na scenie dochodzi do bluźnierczych profanacji, aktorzy w swym obrzydliwym wyuzdaniu nie oszczędzają ani Chrystusowego Krzyża – używając go do imitacji stosunku seksualnego, ani świętego Jana Pawła II – przedstawiając jego figurę w wielu obraźliwych, seksualnych kontekstach i nazywając „obrońcą pedofilii”. Wulgarnie wyśmiewany jest też ś.p. Prezydent Lech Kaczyński.

    Cały pseudo-spektakl jest przepełniony nienawiścią i bluźnierstwem do tego stopnia, iż ciężko go w pełni opisać bez obrzydzenia. Zamiast tego, proponujemy szybkie działanie w obronie naszych wspólnych wartości.

    Zamieszczoną obok petycję kierujemy do dyrektora Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera – Pawła Łysaka oraz do instytucji przekazującej na utrzymanie warszawskiej sceny ogromne sumy pieniędzy pochodzących z naszych podatków – warszawskiego magistratu. W związku ze złożonym już doniesieniem o popełnieniu przestępstwa petycja kierowana jest także do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro oraz Premier Beaty Szydło.

    Domagamy się natychmiastowego zdjęcia z repertuaru pseudo-sztuki „Klątwa” oraz wstrzymania finansowania teatru przez rząd do czasu wyjaśnienia sprawy pojawienia się tego bluźnierczego spektaklu na deskach państwowego Teatru i ukarania osób za to odpowiedzialnych.

    Dołącz do nas i podpisz się pod petycją, dzięki czemu trafi ona drogą emailową do osób, które mogą zatrzymać seanse bluźnierstwa. Jesteśmy to winni nie tylko naszemu wielkiemu rodakowi, świętemu Janowi Pawłowi II, ale także naszym dzieciom i wnukom – to od nas zależy, czy będą żyły w Polsce opartej o etykę i moralność chrześcijańską, czy też w kraju skrajnie zdemoralizowanym, wyzutym z wszelkich wartości i autorytetów.

    ///

    Petycja w sprawie odwołania dyrektora Teatru Powszechnego po spektaklu „Klątwa“

    Szanowna Pani Beata Szydło, Prezes Rady Ministrów RP

    Szanowny Pan Zbigniew Ziobro, Minister Sprawiedliwości – Prokurator Generalny

    Szanowna Pani Hanna Gronkiewicz-Waltz, Prezydent Miasta Stołecznego Warszawy

    Szanowny Pan Paweł Łysak, Dyrektor Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera w Warszawie

     …

    Szanowni Państwo!

    Pragnę wyrazić ogromne oburzenie wystawieniem w warszawskim Teatrze Powszechnym skrajnie obraźliwego spektaklu zatytułowanego „Klątwa”. Moje zdumienie wywołały potwierdzone już doniesienia i nagrania pokazujące zawartość wystawianego z pieniędzy podatników pseudo-dzieła.

    Odpowiadacie Państwo za powszechne zgorszenie, jakie wywołała „Klątwa”. Scena teatru będącego dziedzictwem naszego narodu – rok po obchodach 1050-lecia chrztu Polski – stała się miejscem, w którym w najpodlejszy sposób obraża się św. Jana Pawła II, wartości chrześcijańskie i zmarłego tragicznie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego.

    Czy taki stan rzeczy można tolerować choćby przez jeden dzień?!

    Czy dla taniej sensacji i zamanifestowania wolności słowa – najwyraźniej rozumianej jako wolność do znieważania i obrażania dowolnych wartości, osób, czy grup społecznych – ja i inni podatnicy mamy utrzymywać takie widowiska i taki teatr?!

    Oczywiście, to pytania retoryczne. Muszę jednak zwrócić Państwu uwagę, iż można było uniknąć ich postawienia.

    Postać reżysera „Klątwy” od wielu lat i w wielu miastach Europy wzbudza protesty opinii publicznej. Działo się tak m.in. w Sarajewie, Belgradzie, czy też w październiku 2015 roku w Krakowie. Dodam także, iż w sprawie wystawianego obecnie pseudo-dzieła już zostały skierowane do prokuratury zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.
    Szanowni Państwo, nie można pozwalać na obrażanie bliskich Polakom wartości i osób pod pretekstem poszerzania granic wolności sztuki. Domagam się natychmiastowego odwołania kolejnych przedstawień oraz wstrzymania finansowania Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera do czasu wyjaśnienia okoliczności sprowadzenia pseudo-sztuki „Klątwa” do Polski oraz wyciągnięcia konsekwencji wobec osób za to odpowiedzialnych.

    Nie życzę sobie, aby nawet jedna złotówka z moich podatków była przeznaczana teraz i w przyszłości na tego typu ohydne prowokacje.

    Z poważaniem,

    ///

    Warszawa, 23.02.2017. Uczestnicy publicznego róźañca, zorganizowanego przez Krucjatê Młodych 23 2. przed Teatrem Powszechnym w Warszawie, w którym wystawiana jest „Klątwa“ Oliviera Frljicia. FOTO MARCIN OBARA

    Podpisz petycję przeciwko bluźnierczemu spektaklowi

    Już kilka tysięcy osób podpisało się pod petycją o powstrzymanie wystawianie bluźnierczego spektaklu pt. „Klątwa“ w reżyserii Olivera Frljicia. Gdzie można ja podpisać?

    Internetowa petycja skierowana jest do premier Beaty Szydło, ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro oraz prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz i dyrektora Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera w Warszawie Pawła Łysaka.

    Jej autorzy wskazują, że tym razem przekroczono wszelkie granice. „Firmowana przez Teatr Powszechny w Warszawie pseudo-sztuka „Klątwa” w reżyserii Olivera Frljicia to 80-minutowy pokaz bluźnierstwa, znieważania i opluwania wszystkiego, co ma związek z polskością i chrześcijaństwem“ – wskazują autorzy.

    Osoby podpisujące petycję wyrażają zdecydowane oburzenie po premierze bluźnierczego spektaklu. „Odpowiadacie Państwo za powszechne zgorszenie, jakie wywołała „Klątwa”. Scena teatru będącego dziedzictwem naszego narodu – rok po obchodach 1050-lecia chrztu Polski – stała się miejscem, w którym w najpodlejszy sposób obraża się św. Jana Pawła II, wartości chrześcijańskie i zmarłego tragicznie Prezydenta Lecha Kaczyńskiego“ – czytamy w petycji.

    Ponadto zadano pytanie: Czy dla taniej sensacji i zamanifestowania wolności słowa – najwyraźniej rozumianej jako wolność do znieważania i obrażania dowolnych wartości, osób, czy grup społecznych – ja i inni podatnicy mamy utrzymywać takie widowiska i taki teatr?

    „Szanowni Państwo, nie można pozwalać na obrażanie bliskich Polakom wartości i osób pod pretekstem poszerzania granic wolności sztuki. Domagam się natychmiastowego odwołania kolejnych przedstawień oraz wstrzymania finansowania Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera do czasu wyjaśnienia okoliczności sprowadzenia pseudo-sztuki „Klątwa” do Polski oraz wyciągnięcia konsekwencji wobec osób za to odpowiedzialnych“ – napisano w petycji.

    Petycję można podpisać TUTAJ.

    Śledztwo z urzędu

    Wszczęto z urzędu śledztwo w sprawie obrażania uczuć religijnych i „publicznego nawoływania do popełniania zabójstwa” w trakcie spektaklu w Teatrze Powszechnym.

    „Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga w Warszawie 22 lutego 2017 r. wszczęła z urzędu dochodzenie w sprawie obrazy uczuć religijnych poprzez publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej oraz w sprawie publicznego nawoływania do popełniania zbrodni zabójstwa w trakcie spektaklu »Klątwa« w Teatrze Powszechnym w Warszawie, którego premiera miała miejsce dniu 18 lutego 2017 r.” – wyjaśnił w komunikacie prok. Łukasz Łapczyński, rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. Wskazał, że chodzi o czyny z art. 196 Kodeksu karnego i art. 255 par 2 Kk.

     Prok. Łapczyński dodał, że podstawą wszczęcia dochodzenia były ogólnodostępne, wyemitowane w mediach fragmenty spektaklu „Klątwa”, publikacje prasowe w tym zakresie, jak też publiczne zapowiedzi wielu osób o złożeniu zawiadomienia o podejrzeniu popełniania przestępstwa, wskazujące na konieczność dokonania prawnokarnej analizy zaprezentowanych podczas przedstawienia zachowań.

    IK, Tygodnik Solidarność.pl

    ///

    FOTO archiv TP

    Petycja w sprawie odwołania dyrektora Teatru Powszechnego po spektaklu „Klątwa“

    Autorzy petycji skierowanej do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz domagają się odwołania dyrektora Teatru Powszechnego. Apel ma związek z kontrowersjami wokół wystawianego w teatrze spektaklu Klątwa. Do dziś podpisało ją ponad 30 tys. osób.

    Nie ulega wątpliwości, że tego typu wydarzenia nie powinny mieć miejsca, a szczególnie skandaliczny jest fakt, że odbywają się one w teatrze wspieranym finansowo przez Miasto Stołeczne Warszawy – czytamy w petycji. Osoby, które ją podpisują, domagają się odwołania dyrektora i zaprzestania finansowania placówki z publicznych pieniędzy.

    Tymczasem wczoraj Teatr Powszechny wydał w piatek oświadczenie, w którym broni aktorów występujących w Klątwie. Teatr apeluje o zaprzestanie mowy nienawiści i medialnych manipulacji. „Niedopuszczalne są wszelkie ataki na aktorów, którzy w spektaklu wykonują jedynie swoje role. Oczywistym jest, że nie można utożsamiać zachowania granych przez nich postaci z ich prywatnymi poglądami. Zwracamy uwagę, że osoby dokonujące ataków na aktorów oraz innych pracowników teatru mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności zarówno cywilnej, jak i karnej“ – czytamy w oświadczeniu.

    Teatr Powszechny protestuje też ponownie przeciwko wykorzystywaniu w mediach nielegalnych nagrań spektaklu, które naruszają – chronione ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych – prawa teatru. Dyrekcja placówki podkreśla też, ze spektakl „Klątwa“ od premiery spotkał się z bardzo dobrą oceną ze strony widzów oraz wielu krytyków, którzy obejrzeli go w całości.

    Klątwa jest interpretacją dramatu Stanisława Wyspiańskiego pod tym samym tytułem. Realizacji podjął się chorwacki reżyser i dramatopisarz Oliver Frljić. W spektaklu pojawiło się kilka scen, które zbulwersowały część społeczeństwa, choć jak dotąd obejrzało go w całości niewiele osób.

    Onet.Warszawa, 26. 2. 2017

    ///

    FOTO archiv TP

    Oświadczenie ws. spektaklu „Klątwa” w reż. Olivera Frljicia / 24.02.2017

    W związku z kontrowersjami wokół spektaklu „Klątwa” w reżyserii Olivera Frljicia oraz  manipulacjami medialnymi i licznymi wypowiedziami osób, które nie widziały spektaklu, Teatr Powszechny im. Zygmunta Hübnera w Warszawie apeluje o zaprzestanie medialnych manipulacji i mowy nienawiści.

    1. Za kształt artystyczny spektaklu odpowiadają jego twórcy oraz dyrekcja teatru, która spektakl zaakceptowała i wprowadziła do repertuaru. Niedopuszczalne są wszelkie ataki na aktorów, którzy w spektaklu wykonują jedynie swoje role. Oczywistym jest, że nie można utożsamiać zachowania granych przez nich postaci z ich prywatnymi poglądami. Zwracamy uwagę, że osoby dokonujące ataków na aktorów oraz innych pracowników teatru mogą zostać pociągnięte do odpowiedzialności zarówno cywilnej, jak i karnej. Informujemy, że zgodnie z art. 190 kodeksu karnego grożenie innej osobie popełnieniem przestępstwa na jej szkodę lub szkodę osoby najbliższej, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Ponadto, kodeks karny przewiduje przestępstwa zniesławienia (art. 212 kodeksu karnego) i zniewagi (art. 216 kodeksu karnego). Prosimy również pamiętać, że w świetle art. 23 kodeksu cywilnego i art. 47 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej cześć, dobre imię i prawo do prywatności stanowią chronione dobra osobiste każdego z aktorów.

    2. Pragniemy podkreślić, że niczym nieuzasadnione są również ataki na naszych partnerów medialnych. Partnerzy medialni teatru nie mają żadnego wpływu na repertuar i treść przedstawień wystawianych w Teatrze Powszechnym.

    3. Teatr Powszechny jako instytucja ustawowo posiadająca autonomię artystyczną, samodzielnie kształtuje swój repertuar. Stanowczo protestujemy przeciwko wykorzystywaniu spektaklu „Klątwa” w rozgrywkach politycznych, wymierzonych w szczególności we władze Warszawy. Docenić należy, że władze Warszawy nie zamierzają cenzurować wypowiedzi artystycznych, pozostawiając ocenę potencjalnego naruszenia przepisów niezawisłym sądom powszechnym.

    4. W spektaklu „Klątwa” nikt nie nawołuje do popełnienia zabójstwa ani jakiegokolwiek innego przestępstwa, w czasie spektaklu cytowany jest przepis kodeksu karnego, który nie zezwala na tego typu zdarzenie. Spektakl nie ma również na celu obrazy uczuć religijnych i zniewagi przedmiotów kultu religijnego. Widzowie spektaklu otrzymują wyraźny komunikat następującej treści: „Spektakl przeznaczony tylko dla widzów dorosłych. Zawiera sceny odnoszące się do zachowań seksualnych i przemocy, a także tematyki religijnej, które pomimo ich satyrycznego charakteru mogą być uznane za kontrowersyjne. Wszelkie sceny przedstawione w spektaklu są odzwierciedleniem wyłącznie wizji artystycznej”. Zakup biletu na „Klątwę” musi zatem wiązać się ze świadomym wyborem.

    5. Teatr Powszechny ponownie stanowczo protestuje przeciw wykorzystywaniu w mediach nielegalnych nagrań spektaklu, które naruszają – chronione ustawą o prawie autorskim i prawach pokrewnych – prawa teatru. W celu ochrony praw autorskich teatr może korzystać w szczególności z roszczeń wskazanych w art. 79 ustawy.

    6. Z przykrością stwierdzamy, że nagonka medialna odwraca uwagę od głównych tematów spektaklu, jakimi są w szczególności: wieloletni problem tolerowania i ukrywania pedofilii, krytyka nadużyć władzy Kościoła katolickiego i społeczna hipokryzja wobec nich, a także wolność stanowienia o własnym ciele oraz mechanizmy przemocy i dyskryminacji. Spektakl równie bezkompromisowo atakuje inne postawy, niezwiązane z religią, w tym zaangażowanie społeczne współczesnych artystów i środki, których używa tworzony przez nich teatr. Chcielibyśmy, aby nasze przedstawienie stało się elementem publicznej dyskusji na wszystkie poruszane w nim tematy, a nie skupiło się wyłącznie na ocenie odważnych środków artystycznych, które zostały użyte wyłącznie w celu uświadomienia i nagłośnienia cierpienia ofiar.

    7. Zagwarantowana każdemu w art. 73 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej wolność twórczości artystycznej oraz zapewniona każdemu w art. 54 Konstytucji wolność wyrażania poglądów, nawet w obliczu tak trudnych tematów i mocnych środków wyrazu, nie powinna być kwestionowana. Przypominamy i podkreślamy, że obraz świata przedstawiony na scenie jest fikcją stworzoną przez twórców na potrzeby spektaklu, a teatr od wieków jest grą znaków i konwencji, której nie można traktować jako realnej sytuacji rozgrywanej w miejscu publicznym. Uważamy, że rolą teatru jest stawianie trudnych pytań, dotykanie bolesnych tematów i publiczne mówienie o ważnych problemach społecznych.  Wolność wypowiedzi artystycznej, dotycząca nawet tak trudnych kwestii jak te poruszane w spektaklu, nie może być kwestionowana.

    Spektakl „Klątwa” od premiery 18 lutego 2017 r. spotkał się z bardzo dobrą oceną ze strony widzów oraz wielu krytyków, którzy obejrzeli go w całości. Wszystkie dotychczas zagrane spektakle zakończyły się długimi owacjami. Dziękujemy widzom i wielu instytucjom, od których otrzymaliśmy głosy wsparcia.

    Dyrekcja Teatru Powszechnego im. Zygmunta Hübnera w Warszawie

    ///

    Oliver Frljić. FOTO JACEK MARZEWSKI

    Oliver Frljić pisze do Komisji Europejskiej

    Szanowny Panie Juncker,

    Piszę do Pana w sprawie kampanii medialnej rozpoczętej przez Telewizję Polską. Wywołała ona zbiorową histerię oraz naraziła na niebezpieczeństwo aktorów i producentów spektaklu „Klątwa”, który wyreżyserowałem w Teatrze Powszechnym.

    21 lutego polska telewizja publiczna zamieściła na swojej stronie internetowej artykuł zilustrowany nielegalnie zarejestrowanymi fragmentami spektaklu. Wyrwanym z kontekstu nagraniom towarzyszył wprowadzający czytelników w błąd artykuł napisany z wyraźną intencją publicznego napiętnowania aktorów, producentów i autorów spektaklu.

    Od tego momentu teatr, aktorzy i władze Warszawy spotykają się z medialną przemocą i mową nienawiści na niespotykaną skalę. Do ataków zachęcają niektórzy członkowie rządzącej Polską partii Prawo i Sprawiedliwość oraz Kościół katolicki. Teatr Powszechny stara się chronić aktorów, nie jest jednak w stanie tego robić w sytuacji, gdy kontrolowane przez rząd media nakręcają zbiorową histerię.

    Wyliczenie w jednym liście wszystkich przypadków ataków i pomówień, z jakimi spotkaliśmy się w ciągu ostatnich kilku dni, jest niemożliwe. Są one jednak ewidentnym łamaniem praw człowieka i atakiem na wolność słowa. Polska jest krajem członkowskim Unii Europejskiej, jestem więc przekonany, że sprawą powinny się zająć unijne instytucje stojące na straży tych praw. Jeśli polskie instytucje i politycy nie są w stanie bronić podstawowych praw człowieka i wolności słowa, konieczne jest, by głos zabrali przedstawiciele Unii Europejskiej. Milczenie jest odczytywane jako zgoda na zaistniałą sytuację i wyraz poparcia dla tych, którzy rozpętali niechlubną kampanię wymierzoną w aktorów, autorów oraz producentów spektaklu i nią sterują.

    Będę do Pana pisał i na bieżąco informował o tym, jak rozwija się sprawa. Mam nadzieję, że Unia Europejska i jej przedstawiciele nie będą tolerować tego rodzaju pogwałcenia wolności słowa i praw człowieka w swoim kraju członkowskim.

    Z wyrazami szacunku

    Oliver Frljić, reżyser

    Gazeta Wyborcza, 27. 2. 2017

    ///

    FOTO KRYSTIAN MAJ

    Klątwa

    na motywach dramatu Stanisława Wyspiańskiego

    Reżyseria: Oliver Frljić / Premiera: 18 lutego 2017 / Czas trwania: 80 min. (bez przerwy) / Scena: Scena duża

    OPIS

    W momencie, w którym związek Kościoła i państwa wydaje się nierozerwalny, a władza organów kościelnych próbuje wpłynąć na funkcjonowanie świeckich instytucji oraz na decyzje jednostek, twórcy spektaklu sprawdzają, czy opór wobec tych mechanizmów jest jeszcze możliwy. Na ile katolicka moralność przenika podejmowane przez nas decyzje? Jak wpływa na światopogląd osób, które deklarują niezależność od Kościoła, a jakie konsekwencje posiada dla tych, którzy uważają się za katolików? A przede wszystkim: na ile sztuka współczesna jest zdeterminowana przez religijną cenzurę, autocenzurę i unikanie zarzutu o „obrazę uczuć religijnych”?

    Spektakl Klątwa wykorzystuje motywy z dramatu Wyspiańskiego do stworzenia wielowątkowego krajobrazu współczesnej religijności i areligijności. W ramach teatru, rządzącego się własną hierarchią oraz często wykorzystującego mechanizm podporządkowania i upokorzenia, twórcy zastanawiają się, czy wyzbycie się lęku przed władzą, a nawet samej władzy, znajduje się w zakresie ich możliwości.

    Oliver Frljić, uznany chorwacki reżyser i dramatopisarz, to przedstawiciel europejskiego teatru krytycznego, który poddaje odważnej dyskusji skomplikowane kwestie społeczno-polityczne. Polskiej publiczności znany jest z pokazów spektakli podczas Festiwali Dialog oraz Kontakt. Teatr Powszechny w 2015 roku w ramach bloku tematycznego Krzyczcie! prezentował jego spektakl Przeklęty niech będzie zdrajca swej ojczyzny.

    Spektakl przeznaczony tylko dla widzów dorosłych. Zawiera sceny odnoszące się do zachowań seksualnych i przemocy, a także tematyki religijnej, które pomimo ich satyrycznego charakteru mogą być uznane za kontrowersyjne. Wszelkie sceny przedstawione w spektaklu są odzwierciedleniem wyłącznie wizji artystycznej. W spektaklu wykorzystywane są głośna muzyka i efekt stroboskopowy (światło pulsujące z dużą częstotliwością). Osoby wrażliwe na ten rodzaj oświetlenia prosimy o zachowanie szczególnej ostrożności.

    Teatr Powszechny

    ///

    Zły dotyk władzydebata

    Debata Zły dotyk władzy odbyła się 22 lutego w Teatrze Powszechnym. Udział w spotkaniu wzięli: Joanna Wichowska (dramaturżka spektaklu Klątwa), Joanna Scheuring-Wielgus (posłanka, przew. Parlamentarnego Zespołu ds. Przeciwdziałania Mowie Nienawiści i Ochrony Praw Człowieka), Monika Płatek (profesor prawa karnego), Marcin Kącki (dziennikarz śledczy, reportażysta) oraz Marek Lisiński (prezes Fundacji Nie Lękajcie Się, skupiającej ofiary pedofilii klerykalnej). Prowadzenie: Agata Diduszko-Zyglewska („Krytyka Polityczna”).

    Pełny zapis wideo debaty dostępny jest na stronie: www.facebook.com/powszechny

    ///

    Z více veřejných zdrojů pro i-DN připravil hul

    • Autor:
    • Publikováno: 1. března 2017

    Komentáře k článku: Skandál s papežem v Teatru Powszechny

    Přidat komentář

    (Nezapomeňte vyplnit položky označené hvězdičkou.)

    Přidání komentáře

    *

    *

    *



    Obsah,